Skały i królewskość — artykuł z W Magazine

wmagazine.com

W najnowszym rozdziale swojej historii, księżniczka Cecilie z Hohenlohe-Langenburga zwróciła się ku projektowaniu oszałamiającej, wielowymiarowej biżuterii, godnej jej epickiej historii rodziny.

Dawno, dawno temu

Życie księżniczki Cecilie z Hohenlohe-Langenburga czyta się jak bajkę — choć z kontynuacją. Najstarsza córka księcia Krafta z Hohenlohe-Langenburga i księżniczki Charlotty z Croÿ, dorastała w XII-wiecznym zamku w Langenburgu w Niemczech. Ozdabiałam się jak choinka — mówi księżniczka Cecilie — To była moja pierwsza forma artystycznej ekspresji. Po ukończeniu szkoły artystycznej w Londynie, pracowała dla projektanta przemysłowego Toma Dixona i konsultowała się z firmą porcelanową Nymphenburg. Niedawno wróciła do domu, gdzie pusta skrzynia na biżuterię jej zmarłej babci obudziła w niej pragnienie wypełnienia jej, więc nawiązała współpracę z lokalnym mistrzem jubilerskim, aby stworzyć serię masywnych, wielopunktowych pierścieni.

Walizkowa szafa

Garderoba księżniczki Cecilei jest odzwierciedleniem jej podróży. Myślę, że ludzie szukają marek, które dadzą im poczucie bezpieczeństwa, ale wielki styl zawsze polega bardziej na własności, jaką ma się nad ubraniami — mówi projektantka, która jako ikony stylu wymienia prowokacyjne artystki, takie jak Michele Oka Doner i Frida Kahlo. Zawsze świadoma swojej walizki, księżniczka Cecilie preferuje proste ubrania, takie jak kaftany Halston w stylu vintage, jedwabiste spodnie Thai i T-shirty Comme des Garçons, które stanowią idealną przeciwwagę dla surowej, oversize'owej biżuterii, którą zazwyczaj ma na sobie. Jeden z jej najcenniejszych dodatków, pierścionek z trzema palcami, który zrobiła z czterech pamiątkowych klejnotów z rodzinnego archiwum, działa jak kotwica dla jej estetyki bohemy i szyku. Lubię nosić rzeczy, które opowiadają jakąś historię. Szkoda myśleć o tych klejnotach, które po prostu siedzą gdzieś w pudełku.

wmagazine.com

Własny pokój

Kiedy księżniczka Cecilie nie jest na jednej ze swoich misji poszukiwania kamieni w Indiach lub na planie filmowym ze swoim chłopakiem, specjalistą od efektów wizualnych Ajoyem Mani, udaje się do swojego studia w rotundzie na szczycie jednej z wież zamku. Trzymam tam rzeczy, które mnie inspirują — mówi. — To jak moja paleta malarska. Do jej ulubionych należy wiklinowy fotel S-Chair z lat pracy dla Dixona oraz tryptyk fotograficzny autorstwa jej byłego męża, Cyrila de Commarque, a także unikalne przedmioty, takie jak ksyloteka — biblioteka drewnianych elementów — oraz przedmioty z brązu jej ojca. Księżniczka Cecilie nie odziedziczyła po rodzicach apetytu na kolekcjonowanie — z wyjątkiem, oczywiście, kamieni. Zarówno nazwiska mojego chłopaka, jak i mojego mentora Khyenste Norbu pochodzą od słowa 'kamień', co jest trafne, ponieważ gdziekolwiek się udaję, moje oczy są zawsze przy ziemi w poszukiwaniu nowych — mówi. — W pewnym momencie spojrzałem w górę i zdałam sobie sprawę, że jestem otoczona klejnotami.

Autor artykułu: Kat Herriman. Artykuł ukazał się 04. 07. 2015